قَالُواْ وَأَقۡبَلُواْ عَلَيۡهِم مَّاذَا تَفۡقِدُونَ
Oni powiedzieli, kiedy podeszli do nich: "Czego szukacie?"
قَالُواْ نَفۡقِدُ صُوَاعَ ٱلۡمَلِكِ وَلِمَن جَآءَ بِهِۦ حِمۡلُ بَعِيرٖ وَأَنَا۠ بِهِۦ زَعِيمٞ
Powiedzieli: "Poszukujemy kielicha króla; ten, kto go przyniesie, otrzyma ładunek wielbłąda. I ja za to gwarantuję!"
قَالُواْ تَٱللَّهِ لَقَدۡ عَلِمۡتُم مَّا جِئۡنَا لِنُفۡسِدَ فِي ٱلۡأَرۡضِ وَمَا كُنَّا سَٰرِقِينَ
Oni powiedzieli: "Na Boga! Wy przecież wiecie, że nie przyszliśmy tutaj, aby szerzyć zgorszenie na tej ziemi, i nie jesteśmy złodziejami."
قَالُواْ فَمَا جَزَـٰٓؤُهُۥٓ إِن كُنتُمۡ كَٰذِبِينَ
Powiedzieli: "A jaka będzie zapłata za to, jeśli jesteście kłamcami?"
قَالُواْ جَزَـٰٓؤُهُۥ مَن وُجِدَ فِي رَحۡلِهِۦ فَهُوَ جَزَـٰٓؤُهُۥۚ كَذَٰلِكَ نَجۡزِي ٱلظَّـٰلِمِينَ
Oni powiedzieli: "Zapłatą będzie ten, w którego sakwie to znajdziecie - a więc on sam będzie zapłatą. Tak my płacimy niesprawiedliwym!"
فَبَدَأَ بِأَوۡعِيَتِهِمۡ قَبۡلَ وِعَآءِ أَخِيهِ ثُمَّ ٱسۡتَخۡرَجَهَا مِن وِعَآءِ أَخِيهِۚ كَذَٰلِكَ كِدۡنَا لِيُوسُفَۖ مَا كَانَ لِيَأۡخُذَ أَخَاهُ فِي دِينِ ٱلۡمَلِكِ إِلَّآ أَن يَشَآءَ ٱللَّهُۚ نَرۡفَعُ دَرَجَٰتٖ مَّن نَّشَآءُۗ وَفَوۡقَ كُلِّ ذِي عِلۡمٍ عَلِيمٞ
I Józef zaczął od innych sakw, zanim zabrał się do sakwy swego brata. Potem wyciągnął kielich z sakwy swego brata. Podsunęliśmy ten podstęp Józefowi, ponieważ on nie mógłby zabrać swego brata - według prawa króla - jeśliby nie zechciał tego Bóg. My wywyższamy o stopnie tego, kogo chcemy. A nad każdym posiadającym wiedzę jest wszechwiedzący.